Temat work-life balance jest bardzo żywy i często w Internecie trwają zagorzałe dyskusje na temat tego, czy da się pogodzić życie zawodowe z prywatnym, czy można być jednocześnie zaangażowaną w rozwijanie swojej kariery, jak i w życie rodziny. Wiem, że zdania są podzielone, dlatego postanowiłam napisać o tym na blogu. Przeczytaj i podziel się ze mną, co Ty myślisz na ten temat?
Są tygodnie, gdy mam równowagę w tych obszarach, są i takie dni, kiedy dosłownie o nią walczę. Myślę, że nie jestem w tym osamotniona. Wydaje mi się, że nas kobiet, które chcą pogodzić wszystkie życiowe funkcje, jest znacznie więcej. Często prowadzę walkę z samą sobą, np. hamując rosnące we mnie poczucie winy.
Work-life balance – żona, marka, businesswoman
Zacznę od tego, że nie wierzę, że można osiągnąć równowagę i spełniać się w tych trzech obszarach na 100%. Jeśli ktoś tak mówi, uznaję to trochę za ściemę, zwykłą kreację. Teksty w stylu, że jeśli się postarasz, możesz być perfekcyjną żoną, idealną matką i spełnioną businesswoman zwykle dzielę przez cztery.
Nasze życie to wzloty i upadki. Są momenty, gdy musisz skupić się na jednym z obszarów swojego życia np. zawodowym, aby rozwinąć firmę, wyciągnąć ją z dołka lub wystartować z pomysłem, o którym marzysz od dawna. Możesz też mieć inne cele, ale równie ważne dla Ciebie np. udział w maratonie. Oznacza to, że w tym czasie ten jeden obszar będzie dla Ciebie priorytetem, a to spowoduje, że ucierpi inny obszar. Tak po prostu jest.
Można starać się być perfekcyjnie zorganizowaną, można mieć osoby do pomocy, ale nie oszukujmy się, że zawsze się uda. Nie wszystko toczy się zawsze zgodnie z planem. Często nawet najlepiej skonstruowany plan się sypie, bo wydarzy się coś zupełnie nieprzewidzianego.
Nam pozostaje siłowanie się z godzeniem wszystkich ról. Niestety nie jest to łatwe i nie jest wykonalne. Ten problem tak samo dotyczy mężczyzn, oni też walczą codziennie z pogodzeniem roli taty, męża i kariery zawodowej. Powiem szczerze, bez mydlenia oczu, jest ciężko, trzeba się bardzo starać i trzeba pamiętać o priorytetach.
Dlaczego tak trudno zachować work-life balance?
Dlatego, że ile razy jestem w weekend w pracy (prowadzę szkolenia, kursy online, transmisje na żywo lub występuję podczas konferencji), czuję dyskomfort. Dokonałam wyboru, moje dzieci wiedzą, że to jest dla mnie ważne, a i tak jako mama mam mały smutek w sobie. Zdaję sobie sprawę z tego, że gdy jestem skupiona na zawodowym obszarze mojego życia, omija mnie np. wycieczka rowerowa z moimi dziećmi.
Gdy spędzam czas z rodziną, odkładam przygotowanie materiałów na kolejne szkolenia lub napisanie kolejnego ważnego tekstu. Robię to świadomie, mam swoje priorytety i moja rodzina jest na pierwszym miejscu, ale opóźnia się wydanie kolejnej książki. Nie żałuję, pokazuję tylko, że nie da się być w równowadze na wszystkich polach.
Taka jest prawda. Przed takimi wyborami mamy stają codziennie, niezależnie od charakteru pracy. Każda z nas wie, że niestety nie może być w dwóch miejscach jednocześnie.
Dbaj o dobre relacje wśród bliskich
Ponieważ moje koleżanki też mają dzieci, codziennie widzę ten nasz wysiłek. Bardzo staramy się być najlepszymi mamami. Wiemy, że liczy się jakość spędzanego czasu z dzieckiem, a nie ilość. Jednak żyjemy w poczuciu, że sukces w jednym obszarze, to mała porażka w innym. Moje małżeństwo trwa szczęśliwie już ponad 20 lat, może dlatego, że wiem, iż nasz wspólny czas jest bardzo ważny. Gdybym ten obszar na jakiś czas potraktowała jako mniej ważny w imię szybszej realizacji zadań, pewnie nasza relacja przeżyłaby kryzys. Szczególnie jest to widoczne, gdy kobieta postanawia rozwinąć biznes. Rozmowy na ten temat z mężem i rodziną to klucz do pozyskania ich zrozumienia. Polecam zaangażować rodzinę w podejmowanie niektórych decyzji oraz prosić ich o pomoc.
Mój syn pomaga mi często przy składaniu materiałów dla uczestników moich szkoleń. To działanie na tyle go angażuje, że czuje się częścią mojego przedsięwzięcia. Po szkoleniu jest naprawdę zainteresowany, czy uczestnikom się podobało. Wsparcie rodziny jest ważne, ale aby je otrzymać, warto wytłumaczyć, co teraz robimy.
Opowiedz, co jest teraz Twoim celem, ile to będzie trwało, jakie masz plany. Tylko taka rozmowa pozwoli na zrozumienie i da Ci dodatkową energię do działania.
Na szczęście świat się zmienia
Można powiedzieć, że moje biuro jest wszędzie tam, gdzie ja aktualnie się znajduję. Cieszę się, że mogę pracować z domu, bo ułatwia to wiele spraw. Jestem z rodziną, rano jemy wspólne śniadanie, odbieram dzieci ze szkoły, tylko dlatego, że nie muszę spędzać 8 godzin w biurze. Nie marnuję czasu w korkach na dojazdy i powroty. Ponieważ prowadzę własną firmę, planuję spotkania tak, aby nie kolidowały z zajęciami dzieci, ale jak wspomniałam, nie wszystko da się zaplanować.
Co do planowania, wykorzystuję je nie tylko do zadań biznesowych. Cykliczność moich działań spowodowała, że potrafię teraz zaplanować z wyprzedzeniem okresy mojej większej aktywności zawodowej. Wiedząc o tym, rezerwuję w kalendarzu czas dla rodziny.
Zwykle planuję na 2-3 miesiące do przodu, po prostu zaznaczam w kalendarzu czas z rodziną, ważne wydarzenia rodzinne oraz wyjazdy po to, aby nie przeładować się zadaniami i zobowiązaniami. W ten sposób staram się jako mama, żona i businesswoman pogodzić sprawiedliwie te role. Może nie doprowadzę do równowagi idealnej, tego reklamowanego work-life balance, ale staram się być zaangażowana w każdą z moich ról.
Jestem, bardzo ciekawa, co Ty myślisz na ten temat? I jak sobie radzisz z osiąganiem równowagi w życiu?